Uwaga, złodziej!


Już kilka razy w swej karierze zawodowej miałam styczność ze złodziejem. Na szczęście w porę mnie uprzedzono i nauczono postępowania, które niweluje ryzyko kradzieży do minimum.

Dzisiaj znów byłam świadkiem złodziejskiej próby, a patrząc na to ile moich znajomych dało się okraść – opisuję ją Wam i przestrzegam.

Schemat działania przestępcy jest prosty. Osoba przychodzi do apteki i prosi o Thiocodin (a najlepiej dwa). To już jest sygnałem do zachowania ostrożności. Podajesz Thiocodin. Złodziej prosi wtedy o jakąś pierdołę typu bandaż, który zazwyczaj leży albo na zapleczu, albo gdzieś w szufladzie, do której siłą rzeczy musisz się schylić. Po wzięciu bandaża i powrocie do okienka tej osoby już przy nim nie będzie.

Jaki jest sposób by nie dać się okraść? Idealnym jest to, co zrobiła dziś moja Kiero – cały czas ten Thiocodin miała w ręce i łaziła z nim po całej aptece. Złodziej, co było zabawne, wysyłał ją po bandaż, kompresy oraz nawet po maść na naciągnięty mięsień cały czas dużo gadając i starając się, by ta w roztargnieniu zostawiła paczuszkę przed nim by mógł z nią zwiać. Po tych nieudanych próbach, zrezygnowany musiał zapłacić. Karta oczywiście nie miała środków, więc pan złodziej spytał o bankomat, celem rzekomego wypłacenia gotówki. Pani Kierownik z uśmiechem wskazała bankomat naprzeciwko apteki i powiedziała, ze poczeka tu z jego zakupami. Pan wyszedł z apteki i nawet nie pokierował się w stronę bankomatu, oddalił się prędko i nigdy nie wrócił.

Takich historii mam jeszcze kilka. Padliście kiedyś ofiarą złodzieja? Jakie zastosował techniki?
#uwaga #złodziej #ofiara #przestępstwo#przestępca #apteka #farmaceuta#mlodyfarmaceuta #bedacmlodymfarmaceuta#będącmłodymfarmaceutą

Dodaj komentarz